NY Croatia – Stal Mielec NY 0 – 2
Bramki: Mettin Copier, Dritan Sela
Grzegorz Czukiewski – Mettin Copier, Marcin Jaworek, Juan Lemos, Yazeid Hamarsha, Jacek Lawniczak, Marcin Fijałkiewicz, David Pinto, Paweł Basisty, Paweł Marczenia – Dritan Sela
Stalowcy jak na patriotów przystało godnie uczcili pamięc wielkiego Polaka, Kazimierza Pułaskiego – przywoząc trzy punkty z trudnego terenu w Boonton! Niektórzy zawodnicy maszerowali w pochodzie, niektórzy zawodnicy biegali po boisku…
Na daleki wyjazd do New Jersey dojechało tylko jedenastu zawodników. Ci jednak co dojechali nie zapomnieli zabrać jaj i po dobrej grze wrócili z Boonton z tarczą!
Początek meczu to szybka wymiana ciosów, w której to lepsi byli biało-niebiescy. To właśnie dwa zdobyte gole w pierwszych dwudziestu minutach ustawiły mecz. Pierwszy gol padł w 11 minucie meczu – z rzutu wolnego mocno zacentrował Paweł Marczenia, a piłkę do bramki wpakował zamykający "długi słupek" Mettin Copier. Po stracie gola podraznieni rywale rzucili się do ataku i natychmiast zostali skarceni. W 17 minucie długim mierzonym podaniem popisał sie Yazeid Hamarsha, piłkę przejął Dritan Sela, który precyzyjnym lobem pokonał bramkarza rywali.
Chorwaci po stracie drugiego gola nie zamierzali pasować i w ostatnich 15 minutach wypracowali sobie dwie doskonałe sytuacje do zdobycia gola, ale świetnie interweniował Grzegorz Czukiewski, który rozegrał najlepszy mecz w historii występów w naszym zespole.
W drugiej połowie Chorwaci niby atakowali, ale robili to chaotycznie i defensywa biało-niebieskich pewnie likwidowała wszelakie zagrozenie juz w zarodku. Na dobrą sprawę w drugiej odsłonie rywale tylko raz powazniej zagrozili bramce Stali Mielec NY, ale w sytuacji “sam na sam” obronną ręką wyszedł Grzegorz Czukiewski. Stalowcy zaś spokojnie rozgrywali piłkę w środku pola i cierpliwie szukali trzeciego gola. Niestety, brakowało tego ostatniego podania, a szkoda, bo mecz mozna było zakończyć znacznie wcześniej. Najlepszą okazję zmarnował Jacek Lawniczak, który przegrał pojedynek “sam na sam” z bramkarzem rywali. W końcówce meczu rywale nie mogąc się pogodzić z porazką zaczęli polowac na kości, czego najczęstszą ofiarą był Paweł Marczenia, na którym to rywale “zarobili” dwa zółte kartoniki. W tym elemencie gry gospdarze na pewno dominowali.
Reasumując, zwycięstwo nie przyszło łatwo, ale było w penłi zasłuzone. Stalowcy zostawili na boisku duzo zdrowia, zagrali z zębem i po raz pierwszy w tym sezonie nie stracili gola. To właśnie za grę w defensywie biało-niebiescy zasługują na pochwałę – świetnie spisał się cały blok defensywny – Mettic Copier, Marcin Jaworek, Yazeid Hamarsha i debiutujący na prawej obronie Juan Lemos.
Croatia II – Stal Mielec NY II 3 - 0
Lukasz Stankowski – Dariusz Cioczek, Andrzej Górnisiewicz, Damian Sidorski, Tomas Salazar – Wojciech Kiwak, Damoy Henry, Piotr Dublicki, Eduardo Chavez – Waldemar Pyryt
Wchodził: Jacek Lawniczak, Mateusz Chwiejczak, Robert Rybicki
Relacja Dariusza Cioczka: “Zaczęlismy mecz w 10-ciu i mądrze się broniliśmy. Bramkę straciliśmy w 40 minucie. W drugiej połowie był karny. Po karnym nie było co bronić.